wtorek, 25 lutego 2014

Dzień pełen wrażeń

I tak w dniu dzisiejszym stałam się posiadaczką cudownego, i tylko mojego tatuażu. Czyli kolejna pozycja z listy "Things to do before I die" odhaczona. Oczywiście nie będzie to jedyny wzór na moim ciele, ja już to wiem. Co prawda, zakaz moczenia go w jakikolwiek sposób (czyt. chodzenie na basen, normalna kąpiel) mam na ok. 3 tygodnie, ale czego się nie robi dla swoich marzeń :D Jak weszłam do studia o 9 rano tak wyszłam z niego godzinę później. Oczywiście opuściłam pierwszą lekcję (niemiecki, na co to komu?) Tak na marginesie to myślałam, że to ja jestem największym nie ogarem tego świata :P Gość spóźnił się ponad 30min.
Dzisiaj również zaliczyłam pierwsze bieganie w terenie, z młodą. Buty kupiłam, trzeba było je wypróbować, miałam to zrobić wczoraj, ale nie wyszło. Bardzo wygodne i lekkie, a z resztą takie mają być buty do biegania. Brakowało mi tego strasznie. Trzeba się tym nacieszyć dopóki mogę, same rozumiecie kolano i te sprawy. Mimo tego, że na termometrze tylko 0 stopni, nie przeszkadzało mi to, cały czas uśmiech na twarzy i biegniemy :D
Mam do nauczenia się tkanek z biologii na czwartek, troszkę już coś zaczęłam czytać, ale co mi z tego jak muszę to umieć, więc za chwile mykam do nauki coby podciągnąć jakoś ocenki. Ale ogólnie można powiedzieć, że jestem geniuszem :D Nic nie umiejąc dostałam +3 z wspomnianej już biologii. A +3 u niej to jak 5 z matmy, jest nawet dobrze.

Te nogi w butach z pomarańczowymi sznurówkami to moje :/ Trzeba nad nimi popracować.

 

4 komentarze:

  1. Awww tatuaż ♥ Też sb zrobię tylko myślę nad motywem czy tekstem :) Bolało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że się podoba :D a ból? hmm nie bardzo, oczywiście troszeczkę bolało ale tylko troszeczkę :)

      Usuń
  2. Kochana to wiesz co ? Wbijam w czerwcu do Rzeszowa- jeśli nadal tam przebywasz i oglądam sobie twoje cudeńko na rączce osobiście :D

    Buziaki *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, zapraszam :) Fajnie będzie się spotkać.

      Usuń