środa, 5 lutego 2014

Everybody, everybody wants to love Everybody, everybody wants to be loved

Jest dobrze. To znaczy jestem troszeczkę zmęczona i ogólnie wykończona. Cały czas spać mi się chcę, ale jest dobrze. Jem, chodzę na basen, uczę się i tak spędzam dnie. Mam do ogarnięcia swoją 18-nastkę. Lokal, goście i cała reszta, ale impreza będzie 15. tak więc mam jeszcze czas.
Byłam ostatnio w studio (w końcu złapałam gościa, i nawet zobaczyłam jak kogoś tatuuje, coś cudownego ) dowiedziałam się, że moje cudeńko będzie kosztować ok. 150zł . Jest to do ogarnięcia. Ale to po imprezie.
Moje kolano jest w stanie masakrycznym :/ a mój ortopeda stwierdził, że bez mojego opiekuna prawnego mnie nie przyjmie. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Nie pomogło nawet to, że powiedziałam mu, że chodziłam prawie 3 tygodni ze spuchniętym kolanem. No nic, jakoś sobie dam radę, znajdę nowego ortopedę i takie tam, oczywiście jak szybciej nie zwariuję z bólu i wkurzenia.
A tak na marginesie to powrót do rzeczywistości prawie po miesiącu niebywania w szkole jest trudny.


2 komentarze:

  1. tak szczerze to ja sobie nie poradziłam z powrotem do szkoły i...nie wróciłam do niej, tylko wagaruje. (owacje na stojąco dla mnie)
    wiesz co jest tak naprawde najważniejsze na 18 nastce ?
    wódka. żeby była wódka, potem jedzenie i przepita, oraz równie ważna muzyka,
    jak masz dobrą ekipę, miejsce do tańca i wódke=musi się wszystko udać
    moją impreze pamięta każdy bo miałam to co trzeba :D i naprawdę było wspaniale szkoda że mało pamiętam, ale inni pamiętają szczególnie to jak zapijałam wódkę wodą z bongo (wyobraź to sobie...) oraz jak robiłam aniołki w śniegu i śpiewałam bałkanice .
    no, także życzę wspaniałej imprezy
    piękny wiek 18 lat ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że myślimy podobnie :) Wódka już załatwiona, DJ załatwiony, klub, ekipa, wszystko co trzeba jest. Śniegu nie ma za dużo więc raczej aniołków robić nie będę :P ale impreza ma się udać. Ja innej opcji nie wiedzę.

      Usuń