Nic się praktycznie nie zmieniło. Chodzę dalej na terapię i w sumie dowiaduję się i znajduję odpowiedzi na wiele pytań i zjawisk jakie występują w moim chorym umyśle.
Tunele w uszach dalej się robią, i nawet ostatnio stałam się posiadaczką dredów (co prawda jak na razie dwóch, ale zawsze coś). Z kolankiem coraz lepiej, ha! nawet ostatnio już w siatkówkę grałam :D już nawet powoli uczę się chodzić bez stabilizatora.
Ten weekend upłynie pod znakiem alkoholu i dobrej zabawy, bo kumpela ma 18-nastkę. Poznam nowych ludzi, będę dobrze się bawić i zapomnę o problemach.
R. się odezwał ostatnio. Chciał się spotkać ale niestety nie wyszło. Porozmawiałam z nim chwilę i było dobrze. Chwilę po naszej rozmowie na jego Fb pojawił się wpis jego dziewczyny.Niby zwykłe buziaki i serduszka ale miałam wrażenie, że przez ten wpis chce mi dać do zrozumienia że on jest jej i koniec kropka. A tak poza tym, to On pierwszy zaproponował spotkanie więc to z Nim powinna sobie porozmawiać, ale nie mój cyrk i nie moje małpy. Ja się nie zamierzam wtrącać. Robię to co uważam za dobre dla mnie.
Jak już jesteśmy przy spotkaniach to ostatnio widziałam się z koleżankami z klasy. Bardzo fajny to był dzień bo brakowało mi tych ludzi, ale do szkoły na lekcję za cholerę nie chce mi się wracać. I nawet do mnie nie dociera, że w tym roku mam maturę.
Trzymajcie się ciepło :* bo ja ostatnio zamarzam :/
A praktycznie wszyscy moi znajomi mają 18 w trakcie roku szkolnego. Zazdroszczę imprezy, baw się dobrze<3
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że terapia daje efekty.
Trzymaj się ;*
o tunele zazdroszczę tak bardzo ♥
OdpowiedzUsuńCzyli jest u Ciebie lepiej?
Tak sądzę:)
Cieszę się :*
udanej zabawy:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, ze u ciebie lepiej :*