niedziela, 8 czerwca 2014

Gettin' what I want, boy Why does that make you so mad?

Wczoraj były Jego urodziny. Ale się bałam składając życzenia. Czy to jest normalne? Jednak z nią jest. Ale to nie jest przeszkoda dla mnie, ja dostane w końcu to czego chcę, a chcę właśnie tego pana. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wiem jak się spotkamy znowu będzie tak jak dawniej bo to On naciska na spotkanie i w ogólne wysyła jakieś takie znaki które świadczą o tym, że jednak ja jestem gdzieś tam u Niego w głowie.Spaliłam pól paczki fajek. Kurwa, znowu zaczęłam, tyle tylko że z ruskich badziewi przerzuciłam się na Vogue'i mentolowe, są nawet dobre. Taaa, jasne że wiem że nie powinnam palić na ale cóż, takie życie.
Szykuje się zapierdol w szkole. Jutro 2 sprawdziany, we wtorek chemia do zaliczenia, środa-angielski z historią (oczywiście są to zaległe sprawdziany bo oczywiście Ania wagaruje) czwartek pełen luz, a w piątek nie idę. Właśnie wtedy okaże się co z moim jakże super kolanem. Mam nadzieję że weźmie i zrobi je już w poniedziałek, ciul że będę musiała się w szpitalu się pojawić w niedziele co równa się z nie piciem na 18-nastce u kumpeli, ale nie ma co robić sobie problemu na zapas.
Zaczęłam czytać n-ty raz ten sam blog, może on mnie popchnie jakoś do nauki, tak wiem pierdolnięta jestem, zamierzam uczyć się w wakacje, ale jak chce się coś osiągnąć trzeba się poświecić a ze ja mam zaległości w chuj to co zrobisz, nic nie zrobisz.
Jestem pogryziona cala przez komary. Owady mnie uwielbiają, szkoda ze jest to miłość jednostronna. No cóż znowu witamy rozdrapane nogi i jedną wielką ranę.
 
P.S. Przepraszam za te wulgaryzmy ale nie mam ochoty się dzisiaj wysilać na jakiekolwiek zdania bez nich.


2 komentarze:

  1. Eee tam wulgaryzmy. Trzeba sobie czasem puścić soczystą kurwę.
    Powodzenia ze wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  2. Swiadomosc,ze jest sie dla kogos waznym i ze ktos o nas czasem mysli - bezcenna. :) Zazdroszcze.
    I fajnie,ze bierzesz sie za nauke, ukladasz sobie wszystko. Trzymam kciuki. Ja teraz mam sesje na glowie, takze znam twoj bol :D
    Co do fajek . Tez probuje rzucic. Kurde, moze jestem nienormalna, ale juz nawet nie chodzi o to,ze niezdrowe,ale jak cholernie pozeraja mi kase! Jakbym odlozyla kase zamiast kupowac paczke fajek to juz bym miala fajne conversy. A tu liiipa :D

    Pozdrawiam! :)) :*

    OdpowiedzUsuń