sobota, 19 kwietnia 2014

Poznaliśmy się przypadkiem, Nieznany głos w słuchawce

Na początku tego postu chcę Wam życzyć wesołych świąt, po prostu szczęśliwych i żeby się Wasze najskrytsze marzenia spełniły. I co z tego, że takie życzenia powinnam składać w Grudniu. Święta to święta, mimo tego że ich nie lubię. Cieszcie się życiem, tak zwyczajnie.
A ja czego tak naprawdę chce? Hmm. Chcę mieć więcej siły, bo po prostu już nie daję rady. Znowu wspomnienia mnie torturują. Dlaczego nie umiem o Nim zapomnieć? Chciałabym, żeby pomiędzy nami było tak samo jak w tamtym roku. Byłam wtedy taka szczęśliwa. A teraz? Mam chłopaka, którego (wydaje mi się, że...) kocham, ale to nie jest to samo uczucie którym darze R. Nie mam już siły do życia, żeby codziennie wychodzić z łóżka. Udaję, że się uśmiecham tylko po to, aby nie tłumaczyć dlaczego jestem smutna. Tak jest łatwiej. Potrzebuje psychologa, ja to widzę, sama już sobie nie pomogę. Starałam się, ale nie daję rady.
ZNIKNĄĆ, ZAPOMNIEĆ, NIE CZUĆ.
ZNIKNĄĆ.
NIE CZUĆ.
NIE PAMIĘTAĆ.
Tak by było najlepiej.


1 komentarz:

  1. Wesołych Świąt Kochana ! *.*
    A z R na pewno wam się relacje poprawią a może kiedyś do siebie wrócicie ;)
    Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń